KATEGORIA: obiad, kolacja, danie jednogarnkowe.

KRAJ/REGION: Indie północne.

Fot. zdjęcie autorstwa Gosi Romanowskiej z PSTRO, pochodzi z projektu “Śniadania wielokulturowe” z 2018 roku.

Mattar oznacza w języku indyjskim groszek. Paneer to rodzaj sera, nieco podobnego do fety (ale bez charakterystycznej dla tego greckiego przysmaku słoności), Ser paneer można kupic w sklepach z żywnością orientalną, indyjską, np w podwarszawskim Raszynie, gdzie znajduje się świątynia sighijska – Gurudwara. A jak przy Sighah jesteśmy, warto wiedzieć, że są to wegetarianie. Kojarzycie Sighów? Panowie chodzą całe życie w turbanach, skrywając pod nimi pielęgnowane, ale nigdy nie obcinane włosy. Sighiizm to jedna z wielu religii Indiuu, dlatego na mieszkańców tego kraju powinniśmy mówić “Indusi”, nie “Hindusi”, bo hindusi to wyznawcy hinduizmu. Wracając do sighów – jeśli jesteś głodny, śmiało zajdź do sighijskiego domu lub światyni, poniewaz jednym z wielu pozytywnych nakazów religijnych dla Sigha jest nie odmawianie głodnemu strawy. Raszyńscy i warszawscy sighowie realizują ten piękny nakaz religijny na ulicach stolicy wspierając osoby w kryzysie bezdomności (dwie grupy – Seva i Smile) . Polecamy Wam zagłębić się nieco w bogactwo wierzeń w Indiach. Ale wróćmy do jedzonka. Mattar paneer pojawia się na północno indyjskich stołach głównie zimą – w sezonie na świeży groszek. 

fot. pixabay

SKŁADNIKI:

30 dkg indyjskiego sera paneer

5 łyżek ghee (masła klarowanego, może być jakiekolwiek, ale warto kupić oryginalne masło indyjskie w sklepie orientalnym np. w Raszynie)

2 duże cebule

3 duże pomidory

1 łyżka pasty imbirowo-czosnkowej (dostępna w sklepach z orientalną żywnością)

2-3 zielone papryczki chilli

1 łyżka nasion kuminu (kuminu, kminu rzymskiego, nie kminku)

1 łyżeczka kurkumy 

1,5 łyżeczki mielonej kolendry (ziaren)

1,5 łyżeczki mielonego kuminu

1.5 łyżeczki garam masala (mieszanka przypraw, dostępna w marketach)

300 ml wody150 gram świeżego (najlepiej) lub mrożonego groszku

1 łyżeczka soli

świeża kolendra – listki 

SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:

Ser pokroić w niewielkie kostki, odstawić. Masło ghee rozgrzać na małym ogniu – na gorące wrzucić ziarna kuminu i poczekać, aż zaczną pachnieć.

PORADA: Cokolwiek przygotowujecie z przyprawami, róbcie to po indyjsku. Czyli wrzucajcie na rozgrzany tłuszcz, by wydobyć pełnię aromatu. Nawet do rosołu czy innej zupy warto “przesmażyć” liście laurowe, pieprz ziarnisty i ziele angielskie. docenicie głębię smaku. 

Dodać posiekaną cebulę i papryczki chilli, smażyć aż zmiękną. Dodać pastę czosnkowo-imbirową, smażyć jeszcze przez 2 minuty. Potem dodać posiekane pomidory (nie zdejmujcie skórki) a po 5 minutach dodać sól, kurkumę, sproszkowane ziarna kolendry oraz sproszkowany kumin. Zredukować źródło ciepła lub płomień pod sosem, aż po ok 10 minutach na brzegach zacznie osadzać się tłuszcz. Następnie całość zdjąć z ognia, zblendować na gładko, ponownie zagotować i dodać wodę, ser i groszek. Wszystko razem gotować jeszcze przez 5 do 10 minut, potem zdjąć z ognia i na chwilę odstawić. Na kilka minut przed końcem gotowania dodać garam masalę. Przed podaniem posypać świeżą kolendrą. Podawać z ryżem lub chlebem chapati. Potrawę można posypać orzechami nerkowca.